WE are back!
Wracam do pisania maszego rodzinnego bloga.
Moja kolezanka Basia przyjechala do nas w odwiedziny. Basia to moja kolezanka z dawnych czasow w NYC, jak obie pracowalysmy jako nanie.
Ty pare zdiec z zimowego spaceru.
W Vermont zimno....dzis rano bylo -16 stopni i takie "obrazy" na oknie....czas na nowe okna albo na wiosne :-)