Wednesday, April 28, 2010

wydarzenie

Sofia spala przez cala noc!
Obudzilam sie dzis o piatej rano w kalurzy mleka i z przerazeniem pobieglam do Zosi pokoju sprawdzic moja dzidzie.
Jeff sie zapytal czy Zosia oddycha.
Moze w koncu bede wyspana.....

zima nie odpuszcza

Tuesday, April 27, 2010

Bilans

Zosia byla u lekarza na bilansie i wypadla fantastycznie!
Wazy 9.8kg, wzrost 77.5 cm, ma chemoglobine ponad norme i
mowi prawie 10 slow (baba, mama, tata, dada, daj, nie, to, lala, ania, dziadzia, jaja, oda)!
Norma na ten wiek sa dwa slowa.

Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata

U nas zima.......a byla juz taka piekna wiosna.....


Moje inspekty przykryl snieg, a pomidorki wypatruja slonka!


Sofia poszla na spacer z babcia.....kopala snieg nozkami, lapala platki sniegu jezykiem, nie chciala chodzic po droge bo na asfaldzie sniegu nie bylo- zawracala i kierowala babce na trawe!

Sunday, April 18, 2010

Roczek!

Nasz Zosia skonczyla roczek w zeszlm tygodniu!
Az trudno uwiezyc ze moja dzidzia jest juz tak duza!
Ten rok to byl pelen radosci i obaw o Zosi zdrowie...
naszczescie dziewczyna rosnie jak na drozdzach i jest z niej zuch!
Babcia Zosia, dziadkowie Laughlin i kuzyn Seamus z rodzicami pomogl nam swietowac ten szczegolny dzien.
Sofija spisala sie na patke: na mszy sie slicznie modlila, pozwolila kuzynowi rozpakowac prezety, zdmuchnac swieczki oraz bawic sie nowymi zabawkami, "pochlonela" ciasto urodzinowe i zrobila olbrzymi balagan - jednym slowem zabawiala nas na calego!






Mielismy meksykanskie jedzenie i margerity( dla doroslych)

Dziadzo Philip i kuzyn Seamus przymierzali Sofii struj kompielowy i pasujace okulary!


A tutaj babcia Zosia - pomagala mi robic lancuch z bibuly!

Wednesday, April 7, 2010

Co robilismy w marcu?

Quilt na prezet slubny dla Jeffa kuzynki.


Grzadki pod kwiatki.


kompost! Duzo kompostu.

"Wyrwalam" z mama sciezke asfaltowa i czesc schodow.(widac troche za Sofia)


Wybieralam kolory do malowania domu.
Ktory kolor wam sie podoba?

Wielkanoc 2010

Nasza Wielkanoc uplynela nam milo, przyjemnie, mielismy dobre jedzonko, swietna pogode, niestety mielismy wizyte u lekarza z Sofia - naszczescie szybko Zosia nam wrocila do sil!
Tu kilka zdiec z babciami i dziadkiem.



W sobote bylo bardzo cieplo, i Zosia miala pierwszy smingus dingus!
Babcia Zosia stwierdzila ze Sofia jest hippie-sem.....





Zosi bardzo podobaly sie kwiaty, wachala je, byla bardzo delikatna z nimi az do momenty kiedy urwala jednego platka .....i chciala wszystkie urwac!

A tu pierwsza czekolada - oczywiscie z babcia Zosia!

Saturday, April 3, 2010

Wesolych Swiat!

Zyczymy wszystkim czytelnikom zdrowych i wesolych Swiat Wielkanocnych!



My bylismy na swieceniu pokarmow! Byly tylko dwie polskie rodziny i pare amerykanskich parafianek przynioslo koszyki do swiecenia. ( nasz koszyk jest zolty, amerykanki swiecily jedzenie pierwszy raz! mialy worek ziemniakow, 12 jajek w zgrzewce, cebule, wanilie, 8kg szynke)

A to nasz dzewko wielkanocne, ktore Sofia pomogla mi dekorowac.

A te ciasteczka dostalsmy od babci Jeffa. Babcia ma prawie 82 lata i jeszcze piecze, dekoruje i wysyla ciasteczka!