Sunday, November 27, 2011

tracing




W przedszkolu Sofia bardzo lubi obrysowywac rozne ksztalky z plastikowych kart.
Tak jej wyobraznia zaczela dzialac, ze obrysowywala rece, kolezanki i babcie na podjezdzie!
Ja tez musielismy obrysowywac.


Babcia bawi sie na piatke z Sofia!

Tuesday, November 15, 2011

baby mobile





Zmienilimy dekoracie w przedpokoju - dokladnie na srodku naszego domu.
Zosia bardzo intensywnie mi pomagala, James tez sie uczy!

Thursday, November 10, 2011

crocodile

"Daddy I want my crocodile!" Sofia screaming in the middle of the night!


Zosia kocha krokodyla. Karmila go piaskiem, patykami, liscmi.
Znalazla go w przedzszkolu (jedno z mlodszych dzieci zapomnialo go wziasc do domu), dzieci chcialy jej wyrwac zwierzaka. Zosia zazwyczaj oddawala zabawki ale ten krokodyl byl zbyt bliski dla niej. Wziola go do dmu, kompala sie znim, spala z nim, zakopala go w sosnowych iglach. Bawila sie min ostro przez pare dni ...... i oddala go bez plakania!

Tuesday, November 1, 2011

trzy miesiace



Jamse bardzo lubi jak sie go caluje po policzkach - smieje sie na calego.
Lubi tez jak sie go klepie po tylku i bardzo lubi sie patrzec na Sofie i oczywiscie lubi jesc.

Halloween

Mielysmy bardzo fajny Halloween.
Spedzislimy go ze znajomymi Jeffa z pracy, maja oni 3 letniego chlopca - Joshua.
Zosia byla pszczola, Joshua potworem a maly James malpka.
Zrobilam dynie nadziewana - bardzo dobra i efektownie wyglada!



Sofia dzielnie chodzila od domu do domu - tak jak po kolendzie baba Zosia mowila.
Na koniec musielismy ja niesc do domu bo ja sily opadly!
Nastepnego dnia chodzila caly dzien w kostiumie bzzzz, bzzzzz


Sunday, October 30, 2011

fajna niedziela

Mielismy bardzo fajna niedziele. Obudzilismy a tu za oknami snieg!
Sofia byla bardzo podekscytwana....musialam isc z nia do okna i podziwac swiat sniegowy, chciala tez zbudoac sniezna rodzine (mama, tata, james, baba) udalo sie Jeffowi i Zosi zrobic tylko jednego balwana bo naszczescie snieg szybko stopnial.



Jeff i Zosia wycinali dynie na Halloween, ja i mala pomocnica zrobilysmy ciasto dyniowe i upieklysmy pestki dyniowe. Zosienka bardzo lubi pomagac w kuchni, nabiera sama make, wlewala olej do ciasta, wszystko chce robic smama!


James jak zwykle byl bardzo kochany i glodny.... dzis tez byl bardziej wymagajacy niz zwykle ale naszczescie cudny jak zawsze.
Tu pare zdiec.




Thursday, October 20, 2011

po dziadku

Odnowilam stolik i krzeselka dla Zosi i Jamesa.
Babcia Clara (babcia Jeffa) "odkryla" je na strychu i przekazala je dla swoich prawnukow!

przed



po


Mam nadzieje ze Zosia i juz niedlugo James beda malowac, pisac, bawc sie plastelina i ze rozwina talenty artystyczne jak byly wlsciciel stolika -
dziadzio Philip.

Monday, October 10, 2011

jesien

Moja ulubiona pora roku. Indianskie lato, cieplo 26 stopni, slonecznie i sucho, niebieskie niebo i przebarwiajoce sie liscie!







Sunday, October 9, 2011

2 miesiace


My sweet baby James is 16 lbo 7 oz and 25.5 in long!
James wazy 7.45kg i mierzy 65 cm.

"James rozciaga sie w lozeczku, ktore jest na niego malawe"
Zosia tak szybko nie rosla, z wielu przyczyn: dziewczynka, operacia i problem z watroba.
Jestem zaskoczona jak szybko James rosnie!

Friday, September 30, 2011

{this moment}

Przedszkole

Nasza Zosienka chodzi do przedszkola! 3 razdy w tygodniu. Jest to przedszkole prowadzone przez rodzicow i zalozone prze rodzicow - ja jestem jednym z zalozycieli!
Dzis bawilismy sie na polu - zbieralismy jablka, starsze dzieci spinaly sie po drzewach, mamy tez maly plac zabaw i hustawki.
Malowalismy farbami, robilsmy collage, gralismy na instrumentach muzycznych i maszerowalismy z bebekami.
Robilismy tez pajeczyne z welny!





Zosia sie pomalu przyzwyczaja do duzej grupy dzieci - troche cagly ruch i jazgot ja przeraza. To dopiero byly pierwsze trzy dni i jej sie bardzo podobalo!
Ach budynej jest przepiekny....stara szkola "jednopokojowa" z 1866 roku!

Sunday, September 18, 2011

Sezon jablkowy!





Ostatni weekend lata spedzilismy na malowaniu domu (zdiecia juz nedlugo) i obieranu jablek.
Sofia byla zachwycona, Jeff musial jej pokazac jak sie zrywa jablka, ze trzeba troche je ukrecic.
Duza Zosia chciala zbierac jablka z ziemi. Jeff musial mamie wytumaczyc ze ma zbierac jablka z dzewa bo sa lepsze, i ze on nie bedzie polacil za jablka z ziemi!
James przespal cala wycieczke. Za rok bedzie gonil miedzy dzewami!

Friday, September 16, 2011

NY

We wtorek wrocilismy z NY, z 4 dniowej wycieczki. Bylismy przedstawic Jemsa dziadkom. Babcia byla zachwycona "sliczna dziewczynka", piec razy dziennie sie pytala jak sie dzidzia nazywa, i za kazdym razem mowila ze to takie same innie jak jej maz! Starosc nie radosc.......mimo starszego wieku 86 lat i powaznej choroby babcia dalej kocha niemowlaki i male dzieci....zaproponowala mi bardzo powaznie ze mi moze pomoc z Jemsem.
Dziadek zazartowal ze nie moglismy dac Jamesowi lepszego imienia!


Sofi bardzo podobal sie prom ktorym plynelismy i bala zachwycona pociagami.




Na tej wycieczce ciocia Mary zostala najlepsza przyjacolka Sofii. Nasza Zosia jest w cioci zakocha!
W drodze powrotnej mowila ze ona chce jecac do cioci Mary.




A tu zdiecie z wujkiem Billy i Ciocia Laura.