


Sofia dzwiga te warzywa i je troche podjadala przy okazji!
Wczoraj kupilam zrbuza. Sofia jak go zobaczyla na stole zaczela krzyczec "bo" (ball - pilka) wiej ja jej mowie ze to jest arbuz do jedzenia a nie pilka, Sofia sie uparla ze bardzo chce ta "zielona pilke" wiec jej dalam arbuza na podloge, Sofia dalej krzyczy i zlosci sie bo nie nogla podniez tej 'zielonej pilki". Musialam schowac arbuza do szafy!
Dzis rano Zosia wziola cytryne i mowi "bo" i zaczela rzucac cytryna po domu! jest zafascynowana pilkami i wszystkimi przedmiotami, ktore wygladaja jak pilki.
No comments:
Post a Comment