

traktor byl duza atrakcja
na boska jak maly pastuszek


Wkoncu udalo namsie dotrzec na pole truskawkowe.
Sofia tylko jadla truskawki i mowila "pyszne".
Byla zawiedziona ze na tej farmie nie ma zwierzat tylko rosliny. Zwirowa droga byla duzym plusem.
Jest to farma ekologiczna, nie uzywaja zadnych pescytydow i mozna jesc truskawki prosto z krzakow!



brudne dziecko - szczesliwe dziecko
No comments:
Post a Comment