Ten las to jeden swierk i pare sumakow. Jak narazie dzieci sie tam bardzo ladnie bawia: gotuja, poluja, buduja domki dla lesmych nimf etc.
James od miesiaca spina sie po drzewach! Nasladuje Zosie a ona to bardzo sie lubi spinac.
Jednego poranka zalapa o co to chodzi jak zie przeklada rece i nogi a popoludniy Jeff mysial trzymac go za noge zeby dalej nie szedl bo schodzenie z dzewa mu jeszcze tak nie wychodzi dobrze.
Swiat widziany oczami Zosi......
Tu baba Peggy przerazona ze dzieci moga spasc z drzewa........ a ja zawsze mowie ze jedynie moga spac na dol
No comments:
Post a Comment